poniedziałek, 25 listopada 2013

Kwiaty na ścianie

Kiedy byłam jeszcze w gimnazjum i miałam wielką manię na punkcie truskawek, postanowiłam je wykleić z folii samoprzylepnej w moim nowiutkim pokoju. Nie wyszły idealnie, ale wciąż jestem pełna podziwu dla siebie samej, że chciało mi się wycinać te wszystkie pestki w kształcie serduszek.

Oprócz truskawek zawsze bliska była mi ludowość i to na nią przyszła pora przy zmianie wnętrza. Gdy truskawki zniknęły, a pokój stał się pusty, postanowiłam ozdobić pokój kwiatami. Tym razem chciałam je namalować.

Wszystko czego potrzebowałam to:
-ołówek i gumka
-projektor
-farby akrylowe
-kompozycja

Cath Kidston to designerka, która projektuje piękne wzory kwiatowe. Na podstawie tego, co znalazłam na jej stronie internetowej, skleiłam swój wzór. Wyszło to całkiem nieźle. Gdy przeprowadziłam się do Warszawy, powtórzyłam czynność - tym razem z inną kompozycją.
Oto efekt końcowy:


Przepis jest prosty - nie trzeba do tego szczególnych zdolności!
1. Przygotuj odpowiedni obrazek
2. Podłącz do komputera projektor i wyświetl obraz na pustej ścianie
3. Odrysuj kontury
4. Maluj!

Tip: radzę używać ołówków miękkich, np.HB - mniejsze ryzyko zabrudzenia ściany!

Prosty pomysł, super efekt! Polecam :)






A może krzyżykiem?




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz